Płonie znajdujący się na terenie Elektrowni Bełchatów przenośnik węglowy. Z palącego się taśmociągu unoszą się potężne kłęby dymu, które spowiły obszar zakładu i są widoczne w całym Bełchatowie.
Według naszych informacji akcja gaśnicza nadal trwa, a z ogniem walczy 15 zastępów straży pożarnej – w tym z Łodzi oraz zakładowe służby. Walka z pożarem jest utrudniona ze względu na dużą wysokość na jakiej znajduje się taśmociąg - ok. 30 metrów nad ziemią. Na szczęście nie ma poszkodowanych. Również okolicznym mieszkańcom nic nie zagraża.
To kolejny - po niedawanym wyłączeniu 10 z 11 bloków energetycznych, kryzys jaki w ostatnich dniach dotknął, dostarczającą do milionów gospodarstw domowych prąd elektrownię. Jak informuje PGE, tym razem nie ma żadnych problemów z dostawami energii, a jej produkcja odbywa się zgodnie z zapotrzebowaniem Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Jednocześnie po wyczerpaniu aktualnych zapasów węgla, zostanie wyłączony blok nr 14, do którego feralny taśmociąg dostarczał surowiec.
W celu wyjaśnienia przyczyn pożaru zostanie powołana specjalna komisja.
Materiały wideo otrzymaliśmy od Wiesławy Olejnik oraz Patryka Marjana.